Tekst wraz z rysunkiem ukaże się wkrótce w książce '"Drogi do Wolności - Sześć zasad stosowanych przez wolnych ludzi", pod redakcją Tadeusza Niwińskiego. Autorką ilustracji jest Joasia Stępińska.
Jacek Karwatka
Kiedy pierwszy raz
zetknąłem się z ideami głoszonymi przez Tadeusza Niwińskiego nie miałem jeszcze
20 lat i właśnie wkraczałem w dorosłość. Przeczytałem wtedy książkę JA, która
trafiła do moich rąk w najodpowiedniejszym czasie, kiedy zaczynałem
samodzielnie żyć i decydować o sobie. Warto pamiętać, że w tym czasie była to
chyba jedyna tego typu książka na polskim rynku.
Dziś w księgarniach są całe działy poświęcone szeroko
rozumianej psychologii sukcesu. Mimo upływu czasu książkę JA uważam za jeden z
najlepszych tego typu tytułów dostępnych na polskim rynku. Lekkie pióro autora,
oryginalne rysunki, liczne odniesienia do
polskich realiów sprawiają, że książkę czyta się łatwo, miło i przyjemnie. Jest
to idealna lektura dla osób, które pierwszy raz zetknęły się z zasadami mądrego
życia.
Pod wpływem tej lektury w moim sposobie patrzenia na świat
zmieniło się dosłownie wszystko. Przede wszystkim zrozumiałem, że to a jestem
kapitanem na okręcie swojego życia i tylko ode mnie zależy, gdzie on popłynie. Zrozumiałem też, że za wszystko trzeba
zapłacić (Bóg powiedział: weź co chcesz i zapłać za to). Poznałem też 6 filarów
poczucia własnej wartości wg. Nathaniela Branden`a i zrozumiałem, że także w
sferze psychicznej obowiązują pewne naturalne prawa i nie można ich zmienić czy
to nam się podoba, czy nie.
Książka JA otworzyła mi oczy i ułatwiła zrozumienie wielu
rzeczy. Zrozumienie świata i praw nim rządzących, zrozumienie siebie, swoich
celów i pragnień, a także zrozumienie innych to podstawa działania. Nic
dziwnego, że zrozumienie zostało przyjęte jako pierwsze ogniwo w systemie TeTa
stworzonym przez autora JA.
Książka JA otworzyła mi także oczy na powszechną, także dziś,
postawę ofiary. Zrozumiałem, że szukanie wykrętów i usprawiedliwień to raczej
dowód słabości a nie sprytu. Silna osoba rozwiązuje problem a nie szuka
wykrętów i usprawiedliwień, dlaczego się nie da. Nic dziwnego, że zarówno siła
jak i skuteczność są ogniwami systemu TeTa.
W czasie lektury szczególne wrażenie zrobił na minie fragment
poświęcony manipulacji. Metody opisane w książce pozwalające uniknąć sterowania
i wpędzania nas w poczucie winny są genialnie proste i co najważniejsze
skuteczne. Zrozumiałem też, ze nikt nie może mnie obrazić bez mojej zgody na
to. Obrażenie się to moja decyzja. Jeśli uwaga jest zasadna warto wysłuchać i
podziękować. Jeśli ktoś mówi głupoty to świadczy to raczej źle o nim, a nie o
mnie i nie ma co się złościć. Zrozumiałem też, że jeśli ktoś mówi o mnie, to
jest to tylko jego opinia - niekoniecznie prawdziwa.
Zrozumiałem, że jestem wolny i nie muszę spełniać niczyich
oczekiwań ani przejmować się opinią innych osób o mnie. Zrozumiałem też, że nie
ma autorytetów absolutnych ani urzędowych. Nikt nie zjadł wszystkich rozumów i
nie jest autorytetem we wszystkich dziedzinach. Podobnie zajmowane stanowisko
czy rola nie oznacza, że dana osoba ma być dla mnie automatycznie autorytetem,
nawet jeśli jest nauczycielem czy rodzicem. Mogę sam świadomie wybrać sobie
autorytety i na nich się wzorować. Warto
zauważyć ze zarówno autorytet jak i odporność są ogniwami systemu TeTa.
Kolejna kwestia, która stała się dla minie jasna po
przeczytaniu tej książki to to, że szczęście jest naturalnym powołaniem
człowieka. Nie mówię o szczęściu w niebie, ale o szczęście tu, na ziemi. Stało się
dla mnie jasne, że praca zawodowa powinna być miejscem gdzie człowiek się
spełnia, a nie tylko przykrym obowiązkiem. Tu pojawiają się fundamentalne
pytania. Co naprawdę chce robić w życiu? Do czego jestem powołany? Jaki jest
prawdziwy cel mojego życia?
Zrozumiałem też, że warto mieć jasność swoich celów. Jeśli
nie wiesz, dokąd idziesz -musisz bardzo uważać, bo możesz tam nie trafić.
Najlepiej swoje cele spisać. Dotyczy to zarówno celów krótkoterminowych jak i
tych fundamentalnych. Spisanie celów jest jak podpisanie kontraktu z samym
sobą. Nic dziwnego, że zarówno celowość jak i radość są ogniwami systemu TeTa.
W czasie lektury dotarło do mnie także, że wolność i
odpowiedzialność to dwie strony tego samego medalu. Wolność nie polega na
robieniu czegokolwiek co się zachce, ale na świadomym dokonywaniu wyborów i
braniu za te wybory odpowiedzialności.
Świadome życie i odpowiedzialność to dwa z sześciu filarów poczucia
własnej wartości wg. Brandena. Model opisujący podstawy samouznania jest
szczegółowo opisany w książce JA i pozwolił mi inaczej spojrzeć na własne
życie.
Dziś te sprawy wydają mi się oczywiste, ale w latach 90-tych
ubiegłego wieku było to jak uderzenie świeżego powietrza w dusznym pokoju, w
którym nigdy nie otwierano okien. Nie wszystko dotarło do mnie od razu. Z
czasem jednak stało się to dla mnie równie naturalne jak to, że to ziemia
okrąża słońce a nie na odwrót.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz